Wiedza teologiczna czy nawet poznanie mistyczne muszą się przełożyć na mój język. Muszę w sobie odnaleźć środki wyrazu. Słucham bardzo wielu kaznodziejów i często myślę: „Świetnie powiedział”, ale nie mogę niczego powielić, bo to nie byłoby moje. Każdy te same treści przekaże inaczej, bo ucho na siebie ma inne – mówi wędrowny kaznodzieja i dyrektor Dominikańskiego Ośrodka Kaznodziejskiego, Tomasz Nowak OP.
Kajfasz. Ostatni arcykapłan Starego Przymierza. Nie wiemy, kiedy się urodził ani kiedy umarł. Jego imię może znaczyć „skała”, ale też „depresja” i „przygnębienie”. Na dramat jego życia popatrzmy w czterech odsłonach.
Kościół to łódź, która płynie po oceanie życia. Gdzie jest w niej miejsce dla duszpasterza? Czy ma on być kapitanem tej łodzi? Wiele osób myśli w ten sposób. Jeżeli tak działa duszpasterstwo, to problem się zaczyna, kiedy duszpasterza zaczyna brakować: młodzi przestają wiedzieć, dokąd iść. Papież Franciszek mówi, że duszpasterz nie może być kapitanem statku! Ma być latarnią.
W poemacie o stworzeniu nie znajdziemy o tym bezpośredniej informacji. Jednak już w piątym wierszu pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju pojawia się refren: „I tak upłynął wieczór i poranek – dzień pierwszy”. Skoro upłynął dzień, to znaczy, że istnieje czas.
Mit nieskażonego złem Piętaszka nie ma pokrycia w rzeczywistości. Czarny Kontynent jest dzisiaj wielkim targowiskiem krzyżujących się idei. Gra toczy się o wielką stawkę: kto ostatecznie zdobędzie rząd dusz – mówi Robert Wieczorek OFMCap, misjonarz od 23 lat pracujący w Republice Środkowoafrykańskiej.
Tym razem dowiemy się, jak prowadzić walkę duchową i nie zmagać się ciągle z tymi samymi problemami, a także jak wyjść wzmocnionym z czasu pandemii.
Czytaj więcejPrzemówienie prezydenta Stanów…
Spojrzałam na kalendarz z uśmiechn…
Mam 31 lat, a od 10 lat jestem sko…
Moja historia zetknięcia się z Ojc…
Nie należałam do praktykujących k…
Znałeś mnie, Padre, zanim ja p…
Byliśmy młodzi, beztroscy, razem p…