W życiu każdego z nas przychodzą chwile, kiedy musimy się skonfrontować z informacją o niespodziewanej śmierci ukochanej osoby, złym stanie zdrowia, tragicznym wypadku, utracie mienia czy bolesnej porażce. Niekiedy pierwsza negatywna wiadomość jest zapowiedzią kolejnych, jeszcze bardziej dramatycznych. Tak było w przypadku biblijnego Hioba – pasmo nieszczęść jakby nigdy nie miało się skończyć. Jak wtedy żyć? Gdzie szukać siły i nadziei?
W Polsce czczona jest głównie jako święta chroniąca od pożarów, na Sycylii natomiast urasta do rangi bohaterki i głównej patronki Katanii. To na jej cześć miasto obchodzi kilkudniową uroczystość na wzór karnawału, a dla upamiętnienia jej męczeńskiej śmierci pieczone są tradycyjne biszkoptowe ciastka o osobliwym kształcie.
Na to pytanie nie od razu znajduję odpowiedź. Raczej odkrywam ją, powoli zagłębiając się w pojawiające się w mojej głowie myśli. Kościół jest tak różnorodny, że nie sposób zamknąć go w ramy jednego czy kilku zdań. To miejsce, w którym spotykają się ludzie. A Pan Bóg w swojej kreatywności obdarzył każdego człowieka niezwykłą wyjątkowością. Tak więc w Kościele spotykamy wiele dróg. I choć czasami są to ścieżki dla mnie niezrozumiałe, wiem, że każdy z nas może tutaj realizować Boży plan na swoje życie.
Odbyłem wiele rozmów z braćmi, którzy starali się mnie odwieść od decyzji o opuszczeniu zakonu. Prosili: „Zastanów się, przemyśl, jeszcze masz czas”, ale byłem na tyle słaby i zdeterminowany, że nie podjąłem walki o swoje życie zakonne…
Kościół przez beatyfikację rodziny Ulmów, czcigodnych samarytan z Markowej, dał światu, zwłaszcza jego chrześcijańskiej części, niepowtarzalny przykład wartości i znaczenia rodziny jako wspólnoty życia i miłości kierującej się Ewangelią w drodze do świętości. Blisko osiemdziesiąt lat po tragicznej śmierci, czyli wojennej egzekucji, na ołtarze zostali wyniesieni Wiktoria i Józef wraz z siedmiorgiem dzieci, w tym jednym – ostatnim – nienarodzonym.
Nowe wydanie przedstawia zagadnienie pokory w życiu chrześcijańskim. W temat wprowadza artykuł zachęcający do odrzucenia stereotypów i pokazania siły wewnętrznej, jaką daje praktykowanie tej cnoty.
Czytaj więcejZnałeś mnie, Padre, zanim ja p…
Moja historia zetknięcia się z Ojc…
Rozpoznał mnie wśród wielu osób…
Spojrzałam na kalendarz z uśmiechn…
W każdej chwili może umrzeć – s…
Byliśmy młodzi, beztroscy, razem p…
Pewnego dnia mama, gdy siedziała na…
Nie należałam do praktykujących k…
Przemówienie prezydenta Stanów…
Mam 31 lat, a od 10 lat jestem sko…
Jest dzisiaj pewna, że powrót mę�…