W wyobraźni ludzi istnieje wiele sposobów przedstawienia Ojca Pio. Widzi się w nim cudotwórcę, proroka, ofiarę instytucji kościelnych, świątobliwą osobę oddaną najbliższym, ojca tych, których znał osobiście. Jeśli natomiast pogłębi się znajomość prawdziwego Ojca Pio, który wyłania się przede wszystkim z lektury jego korespondencji z kierownikami duchowymi oraz z osobami, które on sam prowadził, odkrywamy odmienną osobowość, prawie zupełnie nieznaną – mistyka najwyższego poziomu.
Swego czasu zrobiłem wśród uczniów ankietę poświęconą dwóm świętym, z których jednym był Ojciec Pio z Pietrelciny. Okazało się, że wszyscy o nim słyszeli. Trudno zapewne byłoby znaleźć świętego, który dorównałby mu popularnością.
Zostałem ochrzczony i byłem bierzmowany przez Ojca Pio. Można powiedzieć, że znałem Ojca Pio od dziecka, ale pewien wieczór pamiętam szczególnie – wspomina Luciano Lotti OFMCap, świadek życia Ojca Pio.
Jest szczególnym rysem jego świętości. Czyni jego przesłanie niezwykle aktualnym i potrzebnym. Stanowi model i wzór dla duchownych: osób zakonnych i kapłanów. W okresie kryzysu ojcostwa Święty Pio – pełen ojcowskiej miłości – ukazuje jego duchową wartość ojcostwa i jednocześnie obfite owoce.
Każdy, kto oglądał Jasminum Jana Jakuba Kolskiego na pewno pamięta małą Eugenię i często powtarzane przez nią pytanie: „A co się dziwisz?”. Pamięta również brata Zdrówko, jak i to, że pod koniec filmu otrzymuje on stygmaty. Niewiele osób jednak wie, że inspiracją dla stworzenia postaci brata Zdrówko był święty Ojciec Pio z Pietrelciny.
Pokazuje ożywczą moc wody. Autorzy omawiają rolę, jaką spełnia ona w liturgii Kościoła, a także w wierzeniach ludowych. Przeczytamy także o jej leczniczych właściwościach i wykorzystywaniu do...
Czytaj więcej