Ojciec Pio mówi o uchu nastawionym na głos Boga, które – podobnie jak ucho skrzypka – potrafi usłyszeć najmniejsze różnice tonalne. Wspomina również o słuchu osoby, która nie ustaje w wysiłkach, aż znajdzie właściwe brzmienie, słowo, które naprawdę dotknie serca.
W pobliżu Ojca Pio Emmanuele żyje sześć lat, całkowicie zmieniając swój dotychczasowy sposób życia. Można wręcz rzec, że staje się osobą najbliższą Stygmatykowi. Stale mu towarzyszy, codziennie służy mu do mszy świętej, jest jego zaufanym. Dlaczego zatem jego historia należy do najbardziej kontrowersyjnych?
Po przybyciu Ojca Pio do San Giovanni Rotondo 4 września 1916 roku, tym razem na stałe, powierzono mu prowadzenie kolegium serafickiego, kierownictwo duchowe chłopców i kierowanie dopiero co tworzącym się „kółkiem franciszkańskim”, złożonym z samych kobiet.
W wyobraźni ludzi istnieje wiele sposobów przedstawienia Ojca Pio. Widzi się w nim cudotwórcę, proroka, ofiarę instytucji kościelnych, świątobliwą osobę oddaną najbliższym, ojca tych, których znał osobiście. Jeśli natomiast pogłębi się znajomość prawdziwego Ojca Pio, który wyłania się przede wszystkim z lektury jego korespondencji z kierownikami duchowymi oraz z osobami, które on sam prowadził, odkrywamy odmienną osobowość, prawie zupełnie nieznaną – mistyka najwyższego poziomu.
Swego czasu zrobiłem wśród uczniów ankietę poświęconą dwóm świętym, z których jednym był Ojciec Pio z Pietrelciny. Okazało się, że wszyscy o nim słyszeli. Trudno zapewne byłoby znaleźć świętego, który dorównałby mu popularnością.
Dwumiesięcznik świętuje 25-lecie istnienia i sięga nieba. Opublikowane w nim teksty omawiają zagadnienie boskiej kosmologii. Treść naukową uzupełniają świadectwa o przeżywaniu nieba na ziemi.
Czytaj więcejRozpoznał mnie wśród wielu osób…
Nie należałam do praktykujących k…
W każdej chwili może umrzeć – s…
Spojrzałam na kalendarz z uśmiechn…
Przemówienie prezydenta Stanów…
Znałeś mnie, Padre, zanim ja p…
Pewnego dnia mama, gdy siedziała na…
Mam 31 lat, a od 10 lat jestem sko…
Moja historia zetknięcia się z Ojc…
Jest dzisiaj pewna, że powrót mę�…
Byliśmy młodzi, beztroscy, razem p…