Jestem aktorem i gdybym miał zagrać Ojca Pio, chciałbym przyjrzeć się jego sposobowi bycia, zobaczyć, jak się uśmiechał, jak przyjmował ludzi, jak z nimi rozmawiał. Na pewno podszedłbym do tej roli z nieśmiałością, bo rzeczywistość teatralna jest inna od realiów. Filmy o Ojcu Pio widziałem, ale spektaklu teatralnego nie, a taki mógłby być naprawdę interesujący – mówił kilka lat temu MACIEJ MAŁYSA, znany dzisiaj szerokiej publiczności odtwórca m.in. roli ks. Sopoćki.
Dziennikarzy nie darzył szczególną sympatią, a nawet ich nie znosił, może poza kilkoma wyjątkami. Stronił od nich, twierdząc, że „przysparzają mu tylko kłopotów”. Surowo ich upominał: „Zastanów się nad tym, co piszesz, bo Pan każe ci zdać z tego rachunek. Uważaj, dziennikarzu! Pan odda ci tak, jak na to zasłużyłeś swoją posługą”.
Pycha jest zawsze zaprzeczeniem pokory. Cierpienie, choroba, poczucie własnej słabości stają się dziś codziennością wielu ludzi i okazją, by w pokorze spoglądać na dobrego Boga, Jemu powierzać swoje życie i w Nim pokładać prawdziwą nadzieję, która sięga nieśmiertelności.
W tym roku mija 100. rocznica przesłuchań Ojca Pio mających wykazać prawdę o zakonniku ze stygmatami, który wymykał się utartym schematom świętości, wprawiając grono kardynalskie w konsternację. Ojciec Pio został ostatecznie oczyszczony z wszystkich zarzutów. Ciągle jednak trudno sobie uzmysłowić, że jeden z najbardziej popularnych świętych przeżywał trudne do wyobrażenia chwile z powodu podejrzeń Świętego Oficjum.
W dolnej części nowego sanktuarium w San Giovanni Rotondo można znaleźć mozaikę słoweńskiego jezuity, Marka Ivana Rupnika, przedstawiającą Ojca Pio błogosławiącego… włoskich komunistów. Jak to możliwe? Czyżby ten, który zdecydowanie sprzeciwiał się ideologii marksistowskiej i był nieprzejednany wobec ateistycznego materializmu, stojącego w opozycji do prawa Bożego, uległ komunistycznej agitacji lub wszedł we współpracę z Włoską Partią Komunistyczną? Co go łączyło z dawnymi włoskimi aktywistami partyjnymi?
Dwumiesięcznik świętuje 25-lecie istnienia i sięga nieba. Opublikowane w nim teksty omawiają zagadnienie boskiej kosmologii. Treść naukową uzupełniają świadectwa o przeżywaniu nieba na ziemi.
Czytaj więcejJest dzisiaj pewna, że powrót mę�…
Znałeś mnie, Padre, zanim ja p…
Mam 31 lat, a od 10 lat jestem sko…
Nie należałam do praktykujących k…
Moja historia zetknięcia się z Ojc…
Pewnego dnia mama, gdy siedziała na…
W każdej chwili może umrzeć – s…
Przemówienie prezydenta Stanów…
Rozpoznał mnie wśród wielu osób…
Byliśmy młodzi, beztroscy, razem p…
Spojrzałam na kalendarz z uśmiechn…