Pycha jest zawsze zaprzeczeniem pokory. Dzisiejszy świat pogrążony w pandemii (a i sam człowiek zagubiony między niepewnością i lękiem o swoje jutro, a obawą o życie swoje i swoich bliskich) nie może już tak łatwo i z podniesioną głową ufać w swoje nieskończone siły i możliwości. Cierpienie, choroba, poczucie własnej słabości, które były udziałem wielu świętych, także Ojca Pio i jego duchowej córki Raffaeliny Cerase, stają się dziś codziennością wielu ludzi i okazją, by w pokorze spoglądać na dobrego Boga, Jemu powierzać swoje życie i w Nim pokładać prawdziwą nadzieję, która sięga nieśmiertelności.
Pragnieniem Twoim jest pójść za Jezusem, być blisko Niego, odsuń więc od siebie myśli, które powodują niepokój serca, albowiem nigdy nie byłaś tak blisko tego delikatnego Oblubieńca jak teraz, gdy dotknięta jesteś smutkiem.
Jak wielką pociechą jest świadomość, że człowiek znajduje się pod opieką niebios, która nie opuszcza nas, nawet gdy czynimy coś niemiłego Bogu. Ta wielka prawda jest dla duszy wierzącej źródłem słodyczy.
„Głos Ojca Pio” nie pozostaje obojętny na rzeczywistość. W obliczu wojny na Ukrainie w nowym numerze omawiane są problemy związane z zaburzeniem przyjaznych relacji międzyludzkich.
Czytaj więcejRozpoznał mnie wśród wielu osób…
Byliśmy młodzi, beztroscy, razem p…
Nie należałam do praktykujących k…
Pewnego dnia mama, gdy siedziała na…
Spojrzałam na kalendarz z uśmiechn…
Mam 31 lat, a od 10 lat jestem sko…
Znałeś mnie, Padre, zanim ja p…
Moja historia zetknięcia się z Ojc…
Przemówienie prezydenta Stanów…