Ani epidemia hiszpanki, która dotknęła Włochy, nie omijając nawet Ojca Pio, ani plaga gąsienic, która dotarła do San Giovanni Rotondo, rujnując zbiory migdałów, nie odebrały Stygmatykowi wiary w Opatrzność Bożą. Odwołując się do Boga, który jest Panem historii i całego stworzenia, wierzył w moc Jego łaski, czyniącej cuda.
Cleonice Morcaldi pewnego razu wyznała z entuzjazmem Ojcu Pio: „Ty i Jezus to dwie lilie”, na co on odparł: „A Ty jesteś pachnącą różą”. Dla kapucyna ze stygmatami to właśnie dusza była „kwiatem, który dzięki miłosiernemu Bogu wypuszcza pąki wśród cierni i bólu, i jest podlewany łzami”. Tak oto, posługując się obrazowym językiem mistyki, zdefiniowali swoją wzajemną relację, która przez kolejne lata rozpalała wyobraźnię teologów, biografów i poszukiwaczy tanich sensacji.
Po spotkaniu z Ojcem Pio Campanini był niemile zaskoczony. Po cichu liczył, że Stygmatyk pomoże mu w robieniu kariery aktorskiej, a zamiast tego spotkało go bolesne rozczarowanie. Nie poddał się jednak zniechęceniu.
Wiele osób kierowanych Bożym natchnieniem prosiło Ojca Pio o duchowe prowadzenie. Bywało jednak i tak, że to sam Bóg pozwalał mu poznać stan duszy nieznanej mu dotąd osoby na długo wcześniej, niż ona sama poprosiła go o kierownictwo.
W życiu Ojca Pio pojawia się niespodziewanie. Kobieta z charakterem, arystokratka, ciężko doświadczona przez życie. Pisząc do Ojca Pio, często wspomina swą grzeszną młodość, gdy była daleko od Boga. W chwili śmierci w 1916 roku przy jej łóżku czuwa kierownik duchowy – Ojciec Pio, który zaświadcza, że z tego świata odeszła wprost do nieba jako dusza zbawiona i święta.
Dwumiesięcznik świętuje 25-lecie istnienia i sięga nieba. Opublikowane w nim teksty omawiają zagadnienie boskiej kosmologii. Treść naukową uzupełniają świadectwa o przeżywaniu nieba na ziemi.
Czytaj więcejW każdej chwili może umrzeć – s…
Przemówienie prezydenta Stanów…
Moja historia zetknięcia się z Ojc…
Nie należałam do praktykujących k…
Pewnego dnia mama, gdy siedziała na…
Znałeś mnie, Padre, zanim ja p…
Jest dzisiaj pewna, że powrót mę�…
Mam 31 lat, a od 10 lat jestem sko…
Byliśmy młodzi, beztroscy, razem p…
Rozpoznał mnie wśród wielu osób…
Spojrzałam na kalendarz z uśmiechn…