Dobrego dnia z Ojcem Pio
15 PAŹDZIERNIKA: Pamiętajmy, że tu, na ziemi, jesteśmy jak na polu bitwy, a dopiero w niebie otrzymamy koronę.

Cleonice Morcaldi pewnego razu wyznała z entuzjazmem Ojcu Pio: „Ty i Jezus to dwie lilie”, na co on odparł: „A Ty jesteś pachnącą różą”. Dla kapucyna ze stygmatami to właśnie dusza była „kwiatem, który dzięki miłosiernemu Bogu wypuszcza pąki wśród cierni i bólu, i jest podlewany łzami”. Tak oto, posługując się obrazowym językiem mistyki, zdefiniowali swoją wzajemną relację, która przez kolejne lata rozpalała wyobraźnię teologów, biografów i poszukiwaczy tanich sensacji.

Po spotkaniu z Ojcem Pio Campanini był niemile zaskoczony. Po cichu liczył, że Stygmatyk pomoże mu w robieniu kariery aktorskiej, a zamiast tego spotkało go bolesne rozczarowanie. Nie poddał się jednak zniechęceniu.

Wiele osób kierowanych Bożym natchnieniem prosiło Ojca Pio o duchowe prowadzenie. Bywało jednak i tak, że to sam Bóg pozwalał mu poznać stan duszy nieznanej mu dotąd osoby na długo wcześniej, niż ona sama poprosiła go o kierownictwo.

W życiu Ojca Pio pojawia się niespodziewanie. Kobieta z charakterem, arystokratka, ciężko doświadczona przez życie. Pisząc do Ojca Pio, często wspomina swą grzeszną młodość, gdy była daleko od Boga. W chwili śmierci w 1916 roku przy jej łóżku czuwa kierownik duchowy – Ojciec Pio, który zaświadcza, że z tego świata odeszła wprost do nieba jako dusza zbawiona i święta.

Ojciec Pio mówi o uchu nastawionym na głos Boga, które – podobnie jak ucho skrzypka – potrafi usłyszeć najmniejsze różnice tonalne. Wspomina również o słuchu osoby, która nie ustaje w wysiłkach, aż znajdzie właściwe brzmienie, słowo, które naprawdę dotknie serca.

Nowy numer "Głosu Ojca Pio"

Głos Ojca Pio 155 (5/2025)

Głos Ojca Pio 155 (5/2025)

Podejmuje temat końca ludzkiego życia i odchodzenia do wieczności. Przeczytamy w nim m.in. o tym, po co Jezus zstąpił do piekieł, czy zmarli nas widzą i...

Czytaj więcej

        


 

CZY * GŁOS OJCA PIO * JEST TYLKO O OJCU PIO?

WIDEO