Zaczęło się od viralowej akcji na Facebooku. 18 października 2014 roku światło dzienne ujrzał fanpejdż 12 KAMIENI, którego treść ograniczała się do grafik z tekstami Jaram się jak znicz, Mam dobry wkład i Nie wypalaj się oraz do obietnicy, że 1 listopada wszystko się wyjaśni. Dzięki samej akcji promocyjnej strona wzbudziła ogromne zainteresowanie, choć nikt nie miał pojęcia, o co właściwie chodzi.
Rzetelnie wykonują swoją pracę, dotrzymują umów, nie zwlekają z zapłatą pracownikom, uczciwie rozliczają się z Urzędem Skarbowym. Wbrew utartym opiniom uważają, że pierwszy milion można zarobić uczciwie. W biznesie wprost kierują się zasadami zawartymi w Ewangelii.
Mroczna legenda Corleone ciągnie się od wieków niczym ciasne i strome uliczki tego miasta. Krwawiące serce w herbie nie pozwala zapomnieć brutalnej vendetty. Również dzisiaj miasto nie ustrzegło się mafijnych porachunków, a plac ku czci stojących na straży prawa zamordowanych sędziów przypomina niechlubne dzieje tego skrawka sycylijskiej ziemi. Nie sposób uwierzyć, że to harde i burzliwe miejsce wydało na świat zakonnika, któremu brzemię rodzinnych stron nie przeszkodziło w tym, by zostać świętym.
Nie odkryła powołania nagle ani nie było ono wynikiem pogłębionej modlitwy czy też intensywnego rozeznawania. Co więcej, nie miała wpływu na jego wybór. Zdecydował za nią los – rodzice i nabożny zwyczaj. Lecz gdyby nie to, Kościół prawdopodobnie nie miałby wielkiego doktora i teologa, a medycyna i muzyka byłyby uboższe.
Są świadomi siły kina, które może opowiadać i pokazywać historie poruszające do żywego. Chcą nie tylko fascynować, ale też motywować do działania. Sceny z ich filmów mają zapadać w pamięć na długo i mobilizować do zmian od razu. Tak działa Stowarzyszenie Rafael. Pierwszy bohater naszego cyklu „Akcja #Ewangelizacja. Włącz się”.
Chcielibyśmy mieć pewność, że to, co czynimy, jest wolą Boga. Nieczęsto jednak zdarza się, by objawił się nam anioł z nieba, zafurczał skrzydłami i wydeklamował patetycznym głosem, czego Bóg od nas pragnie…
Gdyby postronny obserwator stanął pomiędzy faryzeuszem i celnikiem z Jezusowej przypowieści, usłyszałby dwie odmienne modlitwy. Pierwsza brzmiałaby: Dziękuję, że jestem taki wspaniały! Druga zaś: Miej litość dla grzesznika! Modlitwa faryzeusza była urozmaicona. Modlitwa celnika – monotonna. Celnik jednak zwracał się w pokorze do Boga, faryzeusz – do siebie samego! Tak właśnie należałoby dosłownie przetłumaczyć grecki tekst…
Rembrandt, malując powrót syna marnotrawnego, w pewien sposób uwiecznił na nim własne doświadczenie. Zdał sobie sprawę, że żaden grzech nie pozostaje bez skutków. Nawet ten wyznany i przebaczony. Tak jest w życiu każdego. Mamy jednak szansę, by duchowe skutki grzechu umniejszać, a nawet całkowicie zniwelować.
lipiec/sierpień 2016
100 razy Ojciec Pio
Mojej żonie zebrało się na wspominki. Poszły w ruch zdjęcia i moje trzy damy zasiadły przed albumami. To chyba jakaś głębsza sprawa (genetyczna?), że kobiety co pewien czas wracają do przeszłości i przeglądają zasoby domowego archiwum. Ileż przy tym śmiechu i westchnień. A to opaska ze szpitala, na której wypisano imię i nazwisko dziecka, a to smoczek zamówiony przeze mnie w barwach mojego ulubionego klubu piłkarskiego. Dobrze, że moja żona ma terabajty pamięci podręcznej, bo pamięta prawie wszystko, a ja tylko to, co zapisane, jeśli nie zapomnę zapisać.
Nowe wydanie przedstawia zagadnienie pokory w życiu chrześcijańskim. W temat wprowadza artykuł zachęcający do odrzucenia stereotypów i pokazania siły wewnętrznej, jaką daje praktykowanie tej cnoty.
Czytaj więcejW każdej chwili może umrzeć – s…
Moja historia zetknięcia się z Ojc…
Mam 31 lat, a od 10 lat jestem sko…
Przemówienie prezydenta Stanów…
Spojrzałam na kalendarz z uśmiechn…
Pewnego dnia mama, gdy siedziała na…
Znałeś mnie, Padre, zanim ja p…
Byliśmy młodzi, beztroscy, razem p…
Nie należałam do praktykujących k…
Rozpoznał mnie wśród wielu osób…
Jest dzisiaj pewna, że powrót mę�…