W obozie koncentracyjnym zrozumiałem, że nawet ktoś, komu wszystko na tym świecie odebrano, wciąż może zaznać prawdziwego szczęścia, choćby nawet przez krótką chwilę, za sprawą kontemplacji tego, co najbardziej ukochał. Po raz pierwszy w życiu byłem w stanie pojąć znaczenie słów: „Aniołowie zatracają się w nieustannej kontemplacji nieskończonej chwały” – wyznał Viktor Frankl, światowej sławy psychiatra i twórca logoterapii.
Choć z urody przypominam bardziej orka, to jednak w kwestiach radzenia innym zgadzam się z elfem Gildorem z „Władcy pierścieni” Tolkiena, który tak powiedział jednemu z bohaterów tej powieści: „Elfowie rzadko udzielają niepotrzebnych rad, bo rada to niebezpieczny podarunek, nawet między Mędrcami, a każda może poniewczasie okazać się zła”. W radzeniu staram się być wstrzemięźliwy, ale w modlitwie w intencjach osób powierzających mi swoje problemy jestem rozrzutny.
Gdy był dzieckiem zapisał w zeszycie: „Ja lubię pociągi, a może nawet kocham, ale dla nich nie zrezygnuję z mojego powołania…”. Konsekwentny, pełen pasji i pomysłów, kochający życie; w słabościach i cierpieniu odnalazł źródło mocy, którą „zarażał” innych. Ksiądz Jan Kaczkowski. Jaki był? W osobistych wspomnieniach o ks. Janie opowiadają Helena i Józef Kaczkowscy, rodzice.
Narkotyki zaspokajały potrzebę towarzystwa i akceptacji. Pan Bóg przestał mi być potrzebny. Po co mi On, po co mi rodzina, po co mi ojczyzna, po co mi wartości? Mam wszystko, doszedłem do tego sam, więc wszystkie inne rzeczy trzeba odstawić na bocznicę - mówi Andrzej Sowa
Człowiek, ulepiony z prochu ziemi, lecz posiadający nieśmiertelną duszę, doświadcza na równi swej sprawczości i siły oraz bezsilności i rozmaitych ograniczeń. Jest zdolny do najwznioślejszych czynów, jak i do największych podłości. Czy możliwe jest, aby uwolnił się od słabości oraz od drzemiącego w nim zła?
Ze starej fotografii spogląda młoda żydowska kobieta. Głowę podpiera dłonią, z której z delikatną nonszalancją wyrasta papieros. Spojrzenie Etty intryguje – dwa czarne węgle próbują się wgryźć gdzieś głęboko, a ona sama zdaje się do czegoś zapraszać. Tylko do czego?
Nowe wydanie podejmuje kwestię stygmatów. W temat wprowadza artykuł o tym, jak wyglądała największa w historii zbrodnia dokonana na Jezusie. Potem dowiadujemy się o dzisiejszych sposobach stygmatyzacji ze...
Czytaj więcejZnałeś mnie, Padre, zanim ja p…
Moja historia zetknięcia się z Ojc…
Jest dzisiaj pewna, że powrót mę�…
Nie należałam do praktykujących k…
Przemówienie prezydenta Stanów…
Pewnego dnia mama, gdy siedziała na…
W każdej chwili może umrzeć – s…
Mam 31 lat, a od 10 lat jestem sko…
Rozpoznał mnie wśród wielu osób…
Byliśmy młodzi, beztroscy, razem p…
Spojrzałam na kalendarz z uśmiechn…