Jeśli nie podejmiemy walki, będziemy – jak Żydzi krążący czterdzieści lat po pustyni – zmagać się całe życie z tymi samymi problemami…
W połowie lat 60. krakowscy studenci postanowili założyć zespół muzyczny, do którego należeli Jan Kanty Pawluśkiewicz i Marek Grechuta. Pełni entuzjazmu za swoje hasło przyjęli francuskie wyrażenie en avant, spolszczyli jego wymowę i w rezultacie nazwali się – Anawa. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że utworzone przez nich słowo istniało już wcześniej: chcąc nazwać się Naprzód, nieświadomie nazwali się po hebrajsku... Pokora.
Pierwotny pomysł na tekst był inny. Jednak zmieniłem plan, biorąc pod uwagę obecną sytuację. Nie chodzi o pandemię i strach przed zakażeniem, bo zarówno wiek, jak i zdrowie stawia mnie w grupie ryzyka. Skłoniły mnie do tego wydarzenia, które NIGDY nie miały miejsca w Polsce niezależnie od tego, czy byliśmy krajem wolnym, czy okupowanym. Nie wiem, co przyniosą najbliższe dni: czy będę miał szansę wyrazić swoje zdanie, czy znajdą się łamy chętne moją opinię opublikować i czy czytelnicy zechcą ją przeczytać. Na koniec tego przydługiego wstępu pozwólcie, że zwrócę się do konkretnej osoby, bo tylko to mi pozostaje.
Nie wiem, co doradzić komuś, kto chciałby mieć lepsze wyniki w nauce, więcej zarabiać, czy otrzymać więcej łapek w górę na portalach społecznościowych. Wiem, że wszystko, co mam tu na ziemi, przeminie, nie wyłączając mnie. Lubię mieć coś i być kimś, ale to wszystko nie jest mnie w stanie zaspokoić. Co zatem pozostaje? Postawienie wszystkiego na Boga. Łatwo powiedzieć, ale jak to zrobić?
Bóg nikogo nie skreśla. Nie gorszy się nami. Grzegorz Czerwicki, były skazaniec, który dwanaście lat przesiedział w więzieniu, daje czytelne świadectwo tego, że dzięki Jezusowi jest możliwa skuteczna walka o własną przemianę i realizacja najpiękniejszych marzeń. Chociaż na pewno nie należy to do przedsięwzięć łatwych.
Epidemia to prowokacja Pana Boga, byśmy zadali sobie pytanie: Kim jesteśmy? Koronawirus pokazał bowiem, jaka naprawdę jest nasza rzeczywistość. Odsłonił także prawdę o ludziach. Przez lata myśleliśmy, że możemy robić wszystko. Obecnie zaś natura ukazała, że odpowiednia postawa moralna jest kluczowa dla naszego przeżycia – uważa Mario Salisci, włoski socjolog.
Dwumiesięcznik świętuje 25-lecie istnienia i sięga nieba. Opublikowane w nim teksty omawiają zagadnienie boskiej kosmologii. Treść naukową uzupełniają świadectwa o przeżywaniu nieba na ziemi.
Czytaj więcejZnałeś mnie, Padre, zanim ja p…
Nie należałam do praktykujących k…
Mam 31 lat, a od 10 lat jestem sko…
Rozpoznał mnie wśród wielu osób…
Spojrzałam na kalendarz z uśmiechn…
W każdej chwili może umrzeć – s…
Przemówienie prezydenta Stanów…
Pewnego dnia mama, gdy siedziała na…
Jest dzisiaj pewna, że powrót mę�…
Byliśmy młodzi, beztroscy, razem p…
Moja historia zetknięcia się z Ojc…