Nie odkryła powołania nagle ani nie było ono wynikiem intensywnego rozeznawania. Zdecydował za nią los – rodzice i nabożny zwyczaj. Lecz gdyby nie to, Kościół prawdopodobnie nie miałby wielkiego doktora i teologa, a medycyna i muzyka byłyby uboższe.
Był znanym kaznodzieją w całych Włoszech. Swoje przepowiadanie opierał na Piśmie Świętym. Wiele ludzi pod wpływem jego kazań się nawracało. Tak było na przykład w Rzymie, gdy z polecenia papieża głosił kazania dla Żydów.
Przypomina o wielkim zdarzeniu, od którego rozpoczęła się nowa era w dziejach ludzkości. Archanioł przyszedł do Maryi, by zwiastować, że pocznie Syna Boga. W ten sposób wypełnią się obietnice proroków.
Z pozoru niedopasowani, przeżyli ze sobą pięćdziesiąt szczęśliwych lat. Nigdy nie słyszeliśmy, aby jedno na drugie narzekało. Dziadek szanował i kochał babcię, a ona jego.
Ojciec Pio wierzył w świat nadprzyrodzony i w Kościół składający się z żyjących i zmarłych, którzy dostąpili chwały nieba albo w czyśćcu doznają oczyszczenia po śmierci. Był przekonany, że te trzy stany wzajemnie się komunikują, wspierają i na siebie oddziałują.
Dwumiesięcznik świętuje 25-lecie istnienia i sięga nieba. Opublikowane w nim teksty omawiają zagadnienie boskiej kosmologii. Treść naukową uzupełniają świadectwa o przeżywaniu nieba na ziemi.
Czytaj więcejW każdej chwili może umrzeć – s…
Spojrzałam na kalendarz z uśmiechn…
Byliśmy młodzi, beztroscy, razem p…
Przemówienie prezydenta Stanów…
Znałeś mnie, Padre, zanim ja p…
Pewnego dnia mama, gdy siedziała na…
Rozpoznał mnie wśród wielu osób…
Mam 31 lat, a od 10 lat jestem sko…
Jest dzisiaj pewna, że powrót mę�…
Nie należałam do praktykujących k…
Moja historia zetknięcia się z Ojc…