518 687 518. Te trzy liczby wystarczą, żeby wysłać SMS z prośbą o wsparcie modlitewne dla konających, a także potrzebujących, którym zagraża śmierć duchowa. W treści wiadomości wystarczy podać ich imiona, nic więcej. Reszta jest oczywista.
Numer nie jest przypadkowy. Liczba 518 odnosi się do tak oznaczonego akapitu z „Dzienniczka” Siostry Faustyny, w którym zrelacjonowała rozmowę z duszami czyśćcowymi proszącymi o modlitwę i pouczającymi ją, że o tyle są szczęśliwe, o ile wypełniły wolę Bożą. Zaś pod liczbą 687 ukryte są słowa Jezusa z jednego z objawień: „Odmawiaj nieustannie tę koronkę, której cię nauczyłem. Ktokolwiek będzie ją odmawiał, dostąpi wielkiego miłosierdzia w godzinę śmierci. Kapłani będą podawać grzesznikom jako ostatnią deskę ratunku; chociażby był grzesznik najzatwardzialszy, jeżeli raz tylko zmówi tę koronkę, dostąpi łaski z nieskończonego miłosierdzia mojego. Pragnę, aby poznał świat cały miłosierdzie moje; niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają mojemu miłosierdziu”.
Przesłanie Pana Jezusa do św. Siostry Faustyny było jednym z impulsów do powstania Apostolatu Ratunku Konającym w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, którego założycielem przed czterema laty był ks. Piotr Mikołaj Marks. Główną misją Apostolatu jest modlitwa za ludzi potrzebujących wsparcia w momencie przejścia do wieczności. Niedawno uruchomił on modlitewną akcję esemesową. Ktokolwiek zna numer, może przysłać swoją prośbę, niezależnie od tego, kim jest i w jakim miejscu zamieszkuje, w Polsce czy zagranicą. Za SMS zapłaci według standardowych stawek ustalonych przez swojego operatora sieci komórkowej. Nie ma ukrytych opłat. Wsparcie modlitewne jest bezinteresowne i pełne miłości.
– Słowa wypowiedziane przez Pana Jezusa do Siostry Faustyny są tak bardzo prawdziwe i wydają wielkie owoce – mówi pani Barbara, jedna z pierwszych członkiń Apostolatu. – Szczególnie w Roku Miłosierdzia „Dzienniczek” i zawarty w nim przekaz na temat konających jest nam bliski i konkretny w praktyce. Uwierzyliśmy w pełni w miłosierdzie Boże ogarniające największych grzeszników i pozwalające na wtulenie się każdego – mimo pogubienia się w życiu – w ramiona najwspanialszej Miłości. Każdy może do Niej powrócić, dopóki żyje. Trybunałem miłosierdzia jest konfesjonał, ale i w chwili śmierci dostajemy ostatnią szansę.
Apostolat Ratunku Konającym modli się o ratunek potrzebny odchodzącym, aby nie utracili więzi z Bogiem i nie skazali się na wieczne potępienie, mówiąc Mu w ostatnim momencie życia „nie”.
– Kiedy jesteśmy bezradni w udzielaniu pomocy komuś, kiedy nie przemawiają żadne słowa, argumenty i namowy do pojednania się z Panem Bogiem, o rozwiązanie tej trudnej sytuacji prosimy Jezusa Miłosiernego. On nie zostawia konkretnej sprawy bez odpowiedzi – mówi pani Barbara. I podaje przykład: – Tak było w przypadku Krystyny, której w żaden sposób nie można było pomóc, by przed śmiercią zbliżyła się do Boga, a choroba postępowała błyskawicznie. Ani jej matka, ani siostra, ani córka nie chciały słyszeć o Bogu i od razu agresywnie wytaczały argumenty przeciw Kościołowi i księżom. Ich apodyktyczne zachowanie zatrzymywało nasze starania. Oddaliśmy więc sprawę w ręce Jezusa. Pani Krystyna odeszła za tydzień pogodzona – z własnej woli – z Bogiem, a jej rodzina przed pogrzebem również skorzystała z sakramentu pojednania.
Takich przykładów jest wiele. Jezus działa cuda: jednych doprowadza do pojednania, innych przywraca do życia. Członkowie Apostolatu z radością opowiadają historię sprzed miesiąca: o rezultacie modlitwy w intencji 27-letniej matki trójki małych dzieci, która dostała zator płucny po porodzie. Po dwóch dniach żarliwego wstawiennictwa u Pana Boga o ratunek dla niej, została uzdrowiona w godzinie miłosierdzia.
– Czas odchodzenia to wielka tajemnica, dlatego naturalne są lęk i obawa – podsumowuje pani Barbara. – Tymczasem jest to spotkanie z najpotężniejszą Miłością, po ludzku niewyobrażalną!
Więcej o Apostolacie Ratunku Konającym: www.apostolatratunkukonajacym.pl
Przyłącz się do modlitwy: napisz Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub zadzwoń 603 135 925 lub 608 838 927
Tekst Joanna Świątkiewicz