Dobrego dnia z Ojcem Pio
26 LISTOPADA: Pokora ducha, skrucha serca i ufna modlitwa są najlepszym środkiem, aby skłonić Boga, by przyszedł nam z pomocą.

Kuria Generalna Kapucynów od kuchni

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

 

Dawniej Kuria Generalna jawiła mi się jako instytucja odległa i obca: urzędy i biura, dokumenty i komunikaty. Dzisiaj te biura zamieniły się w twarze braci, z którymi żyję na co dzień, rozmawiam, żartuję, modlę się, zmagam, kłócę i godzę. Razem próbujemy, jak każdy potrafi, iść do przodu zgodnie z naszym powołaniem.

 

Zakon Braci Mniejszych Kapucynów jest czwarty co do wielkości na świecie, liczy bowiem dziesięć tysięcy pięciuset braci żyjących w ponad stu krajach na wszystkich kontynentach.

Jak budować komunię między zakonnikami żyjącymi w różnych kulturach i mówiącymi wieloma językami? Zadanie to stoi przed Kurią Generalną Zakonu Kapucynów, mieszczącą się w Rzymie. Ona ma koordynować funkcjonowanie całego zakonu. Na jej czele stoi Minister Generalny, najwyższy przełożony, który ma do dyspozycji dziesięciu braci, Radnych Generalnych, wybieranych, podobnie jak on, przez Kapitułę Generalną na okres sześciu lat (z możliwością przedłużenia na drugą kadencję), którzy pomagają mu w tejże posłudze. Oprócz radnych w Kurii Generalnej pracuje wielu braci odpowiedzialnych za poszczególne sektory w zakonie. Do mnie należy prowadzenie Biura Komunikacji Zakonu.

 

Jak trafiłem do Kurii Generalnej

Po święceniach kapłańskich pełniłem różne posługi w naszej prowincji. Pracowałem w parafii oraz w Redakcji „Głosu Ojca Pio”, przez siedem lat byłem odpowiedzialny za Biuro Prasowe krakowskich kapucynów, później zaś wyjechałem na misje do Rosji. Po półtorarocznym pobycie w Federacji Rosyjskiej zostałem poproszony przez Ministra Generalnego o pomoc w oprawie medialnej ważnego wydarzenia dla zakonu – Rady Plenarnej. Odbyła się ona w Rzymie w listopadzie 2015 roku.

To właśnie podczas kończącej się Rady Plenarnej zakonu, gdzie codziennie publikowałem filmy wideo, galerie zdjęć oraz wiadomości na stronie internetowej, Minister Generalny zwrócił się do mnie z prośbą o przyjazd do Kurii Generalnej w celu podjęcia obowiązków odpowiedzialnego za Biuro Komunikacji.

 

Praca w Biurze Komunikacji

Obowiązki odpowiedzialnego za Biuro Komunikacji przejąłem 13 lutego 2016 roku. Od tamtej pory odpowiadam za przekaz informacji z Kurii Generalnej poprzez stronę internetową, aplikację mobilną OFMCap oraz comiesięczny biuletyn BICI.

Biuro Prasowe Kurii Generalnej Kapucynów pracuje w siedmiu językach (włoskim, angielskim, hiszpańskim, francuskim, portugalskim, niemieckim i polskim), dlatego mam do pomocy sześciu tłumaczy oraz korektora tekstów przygotowywanych przeze mnie w języku włoskim. Oprócz zbierania i redagowania informacji i artykułów najwięcej czasu i energii pochłania przygotowanie materiałów multimedialnych: galerii zdjęć oraz filmów wideo.

Przez trzy lata mojej pracy udało się opracować w wersji elektronicznej wszystkie dokumenty zakonu i udostępnić je na stronie internetowej www.ofmcap.org oraz w aplikacji mobilnej. Dzięki temu teksty z wszystkich plenarnych rad zakonu, listy ministrów generalnych oraz konstytucje zakonne można czytać w siedmiu językach na urządzeniach elektronicznych typu e-book, tablet czy smartfon. Wyprodukowaliśmy również w tym czasie aplikację mobilną o nazwie OFMCap, która pozwala śledzić aktualne wiadomości z Kurii Generalnej oraz zawiera wbudowaną czytelnię dokumentów zakonu.

Ponieważ odpowiadam za gromadzenie informacji, często jestem zapraszany do udziału w różnych spotkaniach, również z osobami pełniącymi wysokie funkcje kościelne: generałami innych zakonów, kardynałami, jak i z samym papieżem. Są to niewątpliwie atuty powierzonej mi pracy i dary, za które jestem wdzięczny dobremu Bogu.

 

Wspólnota Kurii Generalnej

Kuria Generalna obecnie składa się z czterdziestu jeden braci pochodzących z dwudziestu krajów. Jak każda kapucyńska wspólnota, ma ona swojego gwardiana, wikarego i ekonoma. Językiem obowiązującym w domu jest włoski. Wszyscy bracia przybywający do kurii, jeśli nie znają tego języka, są zobowiązani się go nauczyć (dlatego większość rozpoczyna pobyt od kilkumiesięcznego kursu językowego). A pochodzą z całego świata: Afryki, Azji, Ameryki Południowej, Ameryki Północnej, Oceanii, Europy Zachodniej… Są to bracia z rozmaitych kultur i tradycji – o różnej mentalności.

Codziennie wspólnota Kurii Generalnej gromadzi się na wspólnej jutrzni (6.30) i porannym półgodzinnym rozmyślaniu, po którym odprawiamy Eucharystię (wyznaczani jesteśmy po kolei, zazwyczaj celebrans wygłasza również kazanie). Przed obiadem odmawiamy modlitwę, wieczorem zaś wspólne nieszpory (19.15) oraz drugą 30-minutową medytację. W okresie Wielkiego Postu i Adwentu odbywamy wspólnotowe dni skupienia, zaś raz w roku tygodniowe zakonne rekolekcje. Prowadzimy ponadto grupę dzielenia się słowem Bożym – dla chętnych w ciągu roku, a dla wszystkich w czasie Adwentu i Wielkiego Postu.

Po obiedzie i kolacji wszyscy zmywamy naczynia, garnki i tace, a potem nakrywamy do kolejnego posiłku. Kiedy zabierze się za to czterdziestu zakonników, cała praca trwa zaledwie piętnaście minut. Każdy z nas dba o czystość swojej celi oraz biura.

W tym miejscu warto wspomnieć o międzynarodowym kapucyńskim Kolegium Świętego Wawrzyńca z Brindisi, gdzie studiują bracia, którzy chcą uzyskać licencjat bądź doktorat, by potem darem nabytej wiedzy posługiwać innym braciom na świecie. Mieszczą się tam również inne zakonne instytucje: Instytut Historyczny, Biblioteka czy Archiwum.

 

Osobiste przemyślenia

Jestem wdzięczny za przyjacielską atmosferę wspólnoty Kurii Generalnej i panujące w niej bliskie relacje. Doceniam ową naturalność, spontaniczność, bezpośredniość i prostotę oraz poczucie humoru. Gdy dawniej miałem się spotkać z Generałem, stawałem na baczność, wciągałem powietrze i uroczyście wypinałem pierś. Dzisiaj wiem, że robiłem to zupełnie niepotrzebnie. Bracia sprawujący wysokie urzędy w naszym zakonie to przecież zwyczajni ludzie, którzy są zaproszeni, by przez pewien czas pełnić szczególną posługę. Bynajmniej nie chcę im ujmować żadnego z atutów, które posiadają, specjalistycznego wykształcenia czy nierzadko wieloletniego doświadczenia w pełnieniu danej posługi przełożonego. Oczywiście jesteśmy wspólnotą grzeszników, więc i nam nie brakuje problemów, konfliktów, nieporozumień, słabości. Staramy się jak najlepiej wywiązywać z naszych obowiązków, ale często nie dorastamy do postawionych poprzeczek i nie jesteśmy w stanie spełnić oczekiwań.

Chciałbym jednak podkreślić, że jestem zdumiony i zawstydzony prostotą życia moich braci we wspólnocie, ich skromnością i pracowitością oraz gorliwością w wypełnianiu obowiązków. Świadczy o tym chociażby następująca rozmowa:

– Twój telefon zupełnie się rozpada – mówię do jednego brata – mógłbyś sobie kupić nowy, bo ten prawie nie działa!

– W moim kraju taki telefon jest uważany za dobry, więc dopóki się nie zepsuje całkowicie i już nie będzie go można zreperować, wówczas poszukam nowego, teraz nie ma potrzeby, bym go wymieniał! – słyszę wypowiedzianą z prostotą i szczerością odpowiedź.

Dodam tylko, że trzy miesiące po tej rozmowie telefon faktycznie się zepsuł i mój brat zakupił nowy, za który zapłacił 35 Euro (150 zł). Telefon klawiszowy… Cóż, nie wiedziałem, że takie jeszcze funkcjonują i są w sprzedaży. Jestem więc wdzięczny Bogu za braci, których mi tutaj daje, i ich świadectwo franciszkańskiego życia.

 

Tekst Paweł Teperski OFMCap

Odpowiedzialny za Biuro Komunikacji Kurii Generalnej Kapucynów w Rzymie

Ostatnio zmieniany piątek, 10 maj 2019 11:19

Nowy numer "Głosu Ojca Pio"

Głos Ojca Pio 150 (6/2024)

Głos Ojca Pio 150 (6/2024)

Nowe wydanie przedstawia zagadnienie pokory w życiu chrześcijańskim. W temat wprowadza artykuł zachęcający do odrzucenia stereotypów i pokazania siły wewnętrznej, jaką daje praktykowanie tej cnoty.

Czytaj więcej

        


 

REKOLEKCJE ADWENTOWE

  1. Świadectwa
  2. Intencje do Ojca Pio

REKLAMA

WIDEO

Newsletter